[Tarcze hamulcowe] Sposoby czyszczenia tarcz

Adam Janusz

Jak w temacie... Otóż miałem ostatnio taki problem, że po odpowietrzeniu hampli moja tarcza pływała sobie w płynie hamulcowym i po naciśnięciu klamki zamiast hamowania rower wręcz przyśpieszał, a sam hamulec darł się na pół powiatu Smile

Chciałbym się z Wami podzielić fajnym sposobem na wyczyszczenie hampla, który zasięgnąłem na innym forum rowerowym i dzięki niemu moje hamulce nadal działają bez konieczności zmiany klocków.

Więc by wyczyścić nasz hamulec z oleju, płynu, smaru itp potrzebny będzie nam aceton, który zazwyczaj znajduje się w zmywaczu do paznokci oraz jakiś palnik np na kuchence gazowej czy też piekarnik.

Demontujemy klocki naszego hamulca, a zacisk czyścimy w środku jakąś szmatką. Należy uważać, żeby nie uszkodzić tłoczka i w żadnym wypadku nie używać rozpuszczalników, benzyny itp ponieważ można łatwo zniszczyć uszczelnienie tłoczka.

Następnie czystą szmatką zamoczoną w niewielkiej ilości acetonu czyścimy solidnie naszą tarczę... Najlepiej zrobić to białą szmatką ponieważ widzimy wtedy czy nasza tarcza jeszcze wymaga czyszczenia czy też jest już wolna od niepotrzebnych specyfików.

Zostają nam jeszcze klocki: Do jakiegoś małego słoiczka wlewamy aceton, klocki traktujemy delikatnie papierem ściernym i po tej operacji wrzucamy je do acetonu by zanurzyły się w nim. Zakręcamy słoik z klockami w środku i zostawiamy taką miksturę na jakiś czas... Ja zostawiłem na jakieś 3 godziny. Następnie wyciągamy klocki z acetonu i chwytamy w jakieś kombinerki po czym odpalamy palnik na kuchence gazowej i przypalamy w płomieniu nasz klocek trzymając go w kombinerkach. Można też wrzucić klocki do piekarnika i odstawić na pół godziny w wysokiej temperaturze, ale ja postanowiłem zrobić przypalanko z palnika ponieważ w piekarniku jest troche niższa temperatura jak w płomieniu palnika, a poza tym jeśli decydujemy się na piekarnik to musimy się spodziewać, że nasze klocki będą wydzielać w dość nieciekawy zapach... Po solidnym przypaleniu klocków montujemy je z powrotem w zacisku - należy uważać by nie zabrudzić ich ponownie.

Włala !!! Po takiej czynności nasz hampel powróci do stanu użyteczności i nie będzie nas wnerwiał Smile

Mam nadzieje, że komuś przyda się taki przepis Smile

POZDRAWIAM !!!

Marcin Kolek

Heh przydatne. Tylko nie do mojego roweru Smile

Ale i tak dzięki Smile

Leszek Smaga

są też specjalne preparaty motorex'a do czyszczenia tarcz, jak również wystarczy chwilkę pojeździć i pohamować tak, żeby "przypalić" tarczę (mimo tego, że na początku prawie nie hamuje to i tak się zaczyna grzać Wink

)

Piotr Idzik

Dzięki za radę, ja czyściłem tarcze oraz okładziny benzyną, generalnie hamuje lepiej niż gdy była zabrudzona, aczkolwiek wydobywa z siebie drażniące dzwięki, teraz spróbuję metody z palnikiem.

Kamil Mucha

U mnie ta metoda też się sprawdziła, więc chyba warto spróbować.